
Trójmiejskie mewy mają dość bułeczek, którymi raczą je turyści. Trudno im jednocześnie polować na ryby - trochę są rozleniwione podrzucanym przez spacerowiczów pieczywkiem, trochę zaczyna brakować zdrowych, rybich przysmaków w Bałtyku. Ich cwany herszt wpadł na pomysł jak się dobrze najeść bez wysiłku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz